Wszystkie przemyślenia i wspomnienia przeżyć zaczynając od 2013 roku, natchnęły mnie na napisanie trochę bardziej filozofskiego artykułu, który będzie dotyczył tego jak zachować szczęście i motywację do czegokolwiek co byśmy nie robili, kiedy wszystko się sypie i wychodzi z pod kontroli, kiedy ziemia ucieka z pod nóg, a nam się wydaję, że to już prawie koniec świata, gorzej być nie może i niema już więcej sił do walki. Jak zachować szczęście i nie zostać niewolnikami własnych oczekiwań i wymagań wobec nas samych, iż gdy wyschnie ocean oczekiwań, siądziemy przy źródle radości.
Jesteśmy tym, czym jesteśmy. Świat jest dla nas jest tym, czym uważamy, że sami jesteśmy. Zacznijmy od zobaczenia, że świat jest w nas, a nie my w świecie. Cały świat nie jest niczym innym jak odbiciem nas samych i przestańmy szukać błędu w odbiciu. Nie możemy zmienić świata, zanim nie zmienimy siebie. Wszystkie problemy pochodzą z umysłu. Przypomnijmy sobie, że nie jesteśmy umysłem, a jego problemy nie są naszymi. Problem ludzkości tkwi w błędnym używaniu umysłu.
zdjecie 1
Ból jest nieunikniony. Cierpienie jest opcjonalne
Strach, ból i ciężkie chwile są oznaką rozwoju, są oznaką tego że nie stoimy na miejscu. Czasami życie zamyka jedne drzwi, za którymi nam było cieplutko i wygodnie, bo nadchodzi czas by iść dalej. Kiedy jedne drzwi się zamykają, inne się otwierają. Mimo że nie raz nam się wydaję, że nic gorszego nie mogło się stać, po jakimś czasie się okazuję że wszystko co „najgorsze” wyszło na lepiej. Nie raz na życiowej drodze mamy takie nieoczekiwane zmiany lub sytuację tylko dlatego, bo tak naprawdę potrzebujemy okoliczności, która zmusi nas ruszyć się dalej, spojrzeć szerzej na możliwości które podnosi, jak na talerzu, życie.
Kiedy następują ciężkie chwile, pamiętajcie, że każdy ból dany nam jest w jakimś celu, uciekajmy od tego co nas rani, ale nigdy nie zapominajmy lekcji, którą musieliśmy z tego wynieść. To, że walczymy nie oznacza, że przegraliśmy ze złym losem, to, że walczymy jest naszą drogą na szczyt, każdy wielki sukces idzie w parze z upadkami i jest godny walki. Bądźmy cierpliwi i pewni swoich możliwości, wszystko będzie, może nie w tej chwili, ale w końcu będzie. Dopóki nie zaakceptujemy w pełni ciemności, nie będziemy mogli zaakceptować również i światła. Są dwie opcję: ból który rani i przez który się załamiemy i ból który rani dzięki któremu zmienimy się. Kiedy podążamy ścieżką życia, zamiast tego by się opierać mu, starać zapomnieć lub się załamać, weźmy ból w posiadanie i wykorzystajmy go jako sposób na własny rozwój i wzmocnienie siły psychicznej. Ból potrafi spętać skrzydła i uniemożliwić latanie. I jeśli będą spętane przez długi czas, zapomnimy, że zostaliśmy stworzeni do latania.
Wolność jest nic nie warta, jeśli nie zawiera wolności do popełniania błędów
Wszystko w życiu jest tymczasowe. Zawsze kiedy pada deszcz wiemy, że on się skończy. Po każdej nocy zawsze następuje dzień. Po każdej burze wychodzi słońce – to się dzieje dlatego byśmy mogli bardziej docenić jego promienie i ciepło. Jeśli na danym etapie życia wszystko jest idealnie cieszmy się tą chwilą, łapmy każdy moment bo to też nie będzie trwać wiecznie, to jest normalne, taka jest kolej rzeczy. Jeśli wszystko źle – nie popadajmy w depresje, bo to też nie będzie trwać wiecznie. To, że życie teraz rani, nie oznacza, że za jakiś czas nie będziemy w stanie móc bawić się i śmiać. Każdy moment daje szanse na nowy początek i nowy koniec, każda sekunda jest szansą na lepsze zmiany, wykorzystajmy to. Jeśli przechodzimy piekło – idźmy dalej, aż trafimy do raju.
zdjecie 2
Życie nie jest problemem do rozwiązania, tylko rzeczywistością do doświadczenia
Zamartwianie się, stres, agresja, marudzenie w niczym zupełnie nie pomogą, a nawet tylko pogorszą całą sytuację. Ci którzy się skarżą najwięcej – najmniej osiągają, taka prawda, tak dużo czasu zajmuje im narzekanie, że jest już po prostu jego brak na zrobienie czegoś by zmienić sytuację. Zawsze lepiej spróbować powalczyć i przegrywając podnieść się znowu z kolan na nogi i robić kolejne podejście, niż siedzieć w oczekiwaniu na cudo. Kiedy przegraliśmy jedną walkę to nie jest koniec, końcem będzie brak walki. Jeśli w coś bardzo wierzymy, nigdy nie przestawajmy walczyć, słyszycie? NIGDY! Pamiętajmy, że uczucie szczęścia przyjdzie wtedy, kiedy przestaniemy narzekać na problemy które mamy, a zaczniemy dziękować za problemy które, na szczęście, nas ominęły.
Nie bać się – to przeżyć nasz lęk i nie stać się jego ofiarą
Nasze blizny są symbolem siły. Nigdy nie wstydźmy się blizn pozostawionych życiem. Blizna jest oznaką tego, że zwyciężyliśmy ból, wygraliśmy walkę, nauczyliśmy się czegoś nowego, staliśmy się silniejsi i mądrzejsi. Blizna jest tatuażem triumfu. Nie pozwólmy bliznom kierować nami i naszym życiem, zrobić z nas niewolników strachu. Patrzmy na nie jak na symbol naszej władzy. Rumi jakoś pisał : „Przez blizny przenika w nas światło”. Nic nie może być bardziej prawdziwe. Z cierpienia powstają najbardziej silne duszy, najbardziej wpływowe ludzie oznaczeni są tatuażami triumfu. Sukces, podobnie jak szczęście, nie może być celem. Musi pojawić się przy okazji, być niezamierzonym efektem ubocznym naszego poświęcenia sprawie większej niż my jesteśmy sami.